Dzisiaj na blogu ponownie zaświeci słońce, a to za sprawą Michalinki. Misia pierwszy raz pojawiła się u mnie na sesji noworodkowej, później spotkałyśmy się kiedy skończyła 3 miesiące dzięki temu będzie mieć piękną pamiątkę ze swojego pierwszego roku. Wracając do dzisiejszej wpisu – podglądają innych fotografów podpatrzyłam „zdjęcia z namiotem” i wiedziałam, że właśnie to chcę z Misią zrobić. Trochę problemów zrobiło nam ustawienie samego namiotu, ale jak widać na zdjęciach jakoś się trzymie ;-)
Dziękuję rodzicom Michalinki za zaufanie co do mojego szalonego pomysłu ;-) Z relacji mamy wiem, że Misia jest dość nieśmiała, ale chyba pamiętała mnie z naszych poprzednich spotkań bo na sesji była rewelacyjna i świetnie się bawiła ;-)